Na niemieckiej giełdzie notowania zbliżają się do półtora euro za kilogram, tak drogo nie było od października zeszłego roku. Polskie zakłady podnoszą ceny o ok. 20 groszy więcej niż przed tygodniem.
Porównując z końcem kwietnia ceny są nawet o złotówkę wyższe. Bo tylko podwyżkami można skłonić rolników do odwiedzenia punktów skupu. Stawki maksymalne za najlepszą klasę S sięgają już 6,40 zł/kg. Minimalne nadal poniżej 6 zł.
Źródło: Agrobiznes TVP