W 2014 r. dodatnie saldo w polskim handlu zagranicznym żywcem, mięsem i przetworami drobiu przekroczyło 1,3 mld EUR i było o 20% wyższe od wyników z 2013 r., informuje FAMMU/FAPA.
Wolumen i wartość eksportu zwiększyły się w skali roku o 19% do ok. 800 tys. ton i ponad 1,6 mld EUR. Dynamika wzrostu wywozu uległa przyśpieszeniu, rok wcześniej wyniosła 13%. Największy udział w sprzedaży na rynki zagraniczne miało mięso drobiowe (89%), wolumen wysyłek zwiększył się w ciągu roku o 21% do 708,8 tys. ton, a wartość wzrosła o 22% do 1 357,7 mln EUR. Dobry rezultat uzyskano również w eksporcie przetworów drobiowych, wolumen wzrósł o 11% do 65,1 tys. ton, a jego wartość zwiększyła się o 14% do 175,9 mln EUR.
Największymi odbiorcami polskiego mięsa i przetworów z drobiu były tradycyjnie państwa UE, a wśród nich głównie Niemcy, Wielka Brytania, Czechy i Francja. Najważniejszymi rynkami zbytu z grona krajów trzecich były Benin i Hongkong. Sprzedaż do krajów afrykańskich (Benin, Kongo, Togo, Liberia, Gabon) zwiększyła się w skali roku o ok. 40%. Wolumen eksportu żywego drobiu z Polski wzrósł o 4% do 23,7 tys. ton, a jego wartość obniżyła się o 6% do 68,6 mln EUR. Niemcy, Ukraina i Rosja pozostały największymi odbiorcami żywca drobiu z Polski.
Wielkość polskiego importu całego sektora drobiu w 2014 r. wyniosła 135,2 tys. ton i była o 9% wyższa niż rok wcześniej, natomiast wartość zwiększyła się o 17% do 223,2 mln EUR. W zakupach dominował żywiec drobiowy, rosnąc w ciągu roku o 24% pod względem wolumenu i 27% wartościowo. Ujemne saldo wymiany handlowej żywcem drobiu w ciągu roku pogorszyło się o połowę do -71,2 mln EUR. Najważniejszymi dostawcami żywca do Polski były Niemcy, Czechy, Holandia i Słowacja. Wielkość przywozu mięsa drobiowego obniżyła się o 6% do 37,4 tys. ton, natomiast jego wartość wzrosła o 21% do 53,6 mln EUR. Najwyższa wartość zakupów mięsa pochodziła z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Węgier.
W ubiegłym roku obniżył się natomiast przywóz przetworów drobiowych do Polski o 20% ilościowo i o 17% pod względem wartości. Głównymi dostawcami były również państwa UE, z Austrią i Niemcami na czele.