Remigiusz Zagraba: Kiedy powstała Grupa Hurtowni Polskich, czym się zajmuje i na jakim obszarze działa?
Arkadiusz Raczyński: Grupa Hurtowni Polskich powstała 6 grudnia 2002 roku. Nasza siedziba znajduje się w Katowicach. Zajmujemy się przede wszystkim dystrybucją mięsa i wędlin. Nasz teren działania obejmuje obszar całego kraju z wyjątkiem województwa podlaskiego.
R.Z.: Jakie cele realizuje obecnie Grupa Hurtowni Polskich?
A.R.: Naszym głównym celem jest poprawa warunków handlowych dla zrzeszonych podmiotów gospodarczych, partnerstwo i skuteczność we współpracy z dostawcami i odbiorcami oraz zapewnienie najwyższej jakości produktów i usług dla naszych odbiorców detalicznych.
R.Z.: Jaka jest Państwa strategia rozwoju na najbliższe 5 lat?
A.R.: Obecnie nasza Grupa zrzesza 59 podmiotów hurtowych. W najbliższym czasie chcemy powiększyć Grupę Hurtowni Polskich o nowe hurtownie. Podpisujemy umowy z sieciami detalicznymi, lokalnymi na terenie całego kraju a w najbliższym czasie wprowadzimy własną markę wędlin, aby stać się jeszcze bardziej atrakcyjnym partnerem dla naszych dostawców i odbiorców.
R.Z.: Jak firmy dystrybucyjne w branż mięsnej mogę się do Państwa przyłączyć ?
A.R.: Do zrzeszenia może dołączyć każdy podmiot gospodarczy, który ma ugruntowaną pozycje na rynku, nie ma problemów z płynnością finansową i pod warunkiem, że w regionie z którego pochodzi nie ma hurtowi już zrzeszonej lub nie konkuruje bezpośrednio z członkiem grupy Hurtownie Polskie. Zapraszamy więc serdecznie wszystkich zainteresowanych do kontaktu z nami.
R.Z.: Często przedstawiciele z zakładów mięsnych skarżą się, że hurtownie są zamknięte na współpracę, a tym samym coraz trudniej jest im znaleźć odbiorców dla swoich wyrobów. Jeżeli tak jest, to z czego wynika ta sytuacja? Czy przyczyną jest nasycenie rynku, a może problem tkwi w czymś innym? Czy może jednak rynek tradycyjny otwarty jest na współpracę w tym zakresie?Proszę o komentarz w tej sprawie.
A.R.: Jesteśmy jak najbardziej zainteresowani nowymi dostawcami i szukamy nowych produktów. W mojej ocenie problem niejednokrotnie tkwi w logistyce. W sporadycznych przypadkach w myśleniu osób zarządzających, które nie widzą sensu współpracy z grupami zakupowymi albo, co gorsze nie wiedzą o ich istnieniu.
R.Z.: Jakie największe problemy w Państwa działalności napotykacie przy współpracy z zakładami mięsnymi? Jakie są pomysły bądź propozycje, aby te problemy rozwiązać?
A.R.: Jednym z większych problemów jest niejasna polityka cenowa w kanale tradycyjnym w stosunku do kanału nowoczesnego, ale muszę dodać, że to dotyczy tylko niektórych naszych dostawców.Problematyczne jest również, kiedy zakłady posiadają kilka różnych cenników handlowych, którymi posługują się na tym samym obszarze działania, co powoduje problemy we współpracy i w przygotowaniu atrakcyjnej oferty dla naszych klientów. Życzylibyśmy sobie, aby dla dostawców rynek tradycyjny był w dalszym ciągu bardzo ważnym elementem w ich obecnej i przyszłej strategii handlowej, bo od tego w dużej mierze zależeć będzie rozwój rynku tradycyjnego w Polsce, który jest na dzień dzisiajszy specyficzny na tle innych krajów UE. W Polsce jest jeszcze bardzo duży odsetek małych, lokalnych sklepów, w których konsumenci lubią robić codzienne zakupy i o to musimy wspólnie dbać.
R.Z.: Jak ocenia Pan rynek mięsny dzisiaj, a jak będzie wyglądał w najbliższej przyszłości, powiedzmy za 3 lata?
A.R.: Obecnie rynek mięsny jest bardzo dynamiczny i w dalszym ciągu będzie ewoluował w kierunku dużej konsolidacji, aby jak najszybciej mógł dostosować się do wymogów, coraz bardziej wymagających odbiorców oraz panujących trendów.W mojej ocenie w przyszłości zostaną tylko najsilniejsi gracze, którzy będą skonsolidowani w grupach zakupowych. Dotyczy to zarówno rynku hurtowego i detalicznego.
Pozdrawiam
Arkadiusz Raczyński