W związku z aferą w brazylijskim sektorze mięsa, związaną ze sprzedażą zepsutego lub zainfekowanego salmonellą mięsa, zakaz importu wołowiny oraz drobiu z Brazylii wprowadziło szereg krajów, m.in. Japonia, Kanada, Chiny, Hongkong, Szwajcaria, Meksyk oraz Chile. Pojawiają się jednak oznaki przechodzenia kryzysu, gdyż Chiny, Chile i Egipt poinformowały już o zniesieniu tymczasowego zakazu importu mięsa z Brazylii. Jest to wynik szybkiej reakcji rządu brazylijskiego, który nie dopuścił do wymknięcia się kryzysu spod kontroli. Chiny są drugim największym rynkiem zbytu na mrożoną wołowinę z Brazylii. W 2016 r. wysyłki w tym kierunku wygenerowały zyski na poziomie ponad 700 mln USD. W dniu 28 marca br. także Hongkong zniósł całkowity zakaz importu brazylijskiej wołowiny, drobiu i wieprzowiny, utrzymując embargo jedynie w odniesieniu do 21 zakładów mięsnych (podobne podejście zastosowali Chilijczycy), objętych dochodzeniem prowadzonym przez brazylijską policję federalną. Warto także podkreślić, że w pierwszej dziesiątce najbardziej lukratywnych rynków zbytu na brazylijską wołowinę znajduje się Egipt oraz Chile. Nałożone w pierwszych dniach po wybuchu skandalu obostrzenia w imporcie brazylijskiego mięsa najwcześniej zniosły Korea Południowa i Barbados. Rząd Brazylii zlecił szczegółową kontrolę w 21 zakładach mięsnych, które miały związek z dochodzeniem prowadzonym przez policję, którego wyniki opublikowano 17 marca br. Wyniki kontroli zostaną ogłoszone w połowie kwietnia. Od początku wybuchu skandalu na takim samym stanowisku (wstrzymanie importu z 21 kontrolowanych zakładów) stoją Japonia, Unia Europejska, RPA i Arabia Saudyjska. Tymczasem do odstąpienia od całkowitego embarga na mięso z Brazylii namawia Światowa Organizacja Handlu (WTO), zrzeszająca 163 kraje.
Źródło: FAMMU/FAPA