31 marca wprowadzono nowe obowiązki dotyczące działania sklepów, aby im sprostać niezbędne jest wsparcie instytucjonalne rządu – z taka prośbą Polska Izba Handlu zwróciła się do Minister Rozwoju Jadwigi Emilewicz. Wytyczne zakładają m.in. udostępnienie rękawiczek jednorazowych klientom oraz płynów dezynfekcyjnych. Wobec coraz mniejszej dostępności na rynku jednorazowych foliowych rękawic oraz środków odkażających większość sklepów w Polsce może nie być w stanie spełnić tego obowiązku.
– Aby w sposób zgodny z nowymi wymogami móc realizować swoją działalność niezbędne jest zapewnienie branży handlu detalicznego i hurtowego dostępu do płynów dezynfekcyjnych oraz środków ochrony osobistej. Mówimy tu o ponad 60 tysiącach sklepów spożywczych na terenie kraju funkcjonujących zarówno w ramach sieci handlowych, jak i handlowców niezależnych. Wszystkie te podmioty, aby funkcjonować zgodnie z obowiązującymi przepisami potrzebują możliwości nabycia tych produktów, co na tę chwilę stanowi coraz większy problem i koszt. Przykładowo cena rękawiczek jednorazowych wzrosła z w ostatnim czasie około 30-krotnie. – mówi Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
„Nie można kupić i rękawiczek i płynu, a od 2 kwietnia wchodzą nowe przepisy. Czy mamy zamykać sklepy z tego powodu i klienci mają głodować? Może powinniśmy wywiesić plakaty na sklepach –zamknięty z powodu braku płynu dezynfekującego i rękawiczek jednorazowych. Przecież to kpina.” – jest to fragment jednego z listów, który dotarł do Polskiej Izby Handlu.
Zgodnie informacjami docierającymi do Polskiej Izby Handlu od jej licznych członków główny dystrybutor płynu dezynfekcyjnego różnicuje ceny tego produktu w zależności odbiorców. Oferuje go odbiorcom biznesowym w cenie o kilkadziesiąt procent wyższej niż odbiorcom detalicznym. W sytuacji konieczności sprostania nowym wymogom sanitarnym powoduje to dodatkowe bardzo duże obciążenie finansowe i organizacyjne dla małych i średnich przedsiębiorstw handlowych w Polsce, które muszą zaopatrzyć się w ten produkt, aby móc funkcjonować zgodnie z nowymi przepisami.
– Temat ten nie jest nowy w naszej korespondencji z Ministerstwem Rozwoju. W kwestii dostępu do płynów dezynfekcyjnych i środków ochrony dla pracowników handlu zwracaliśmy się już do Ministerstwa Rozwoju kilkakrotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Ponownie jednak apelujemy o podjęcie pilnych działań w zakresie ułatwień dla branży handlu w nabywaniu płynów dezynfekcyjnych i rękawiczek dla klientów. Zwracamy też uwagę na potrzebę ustabilizowania cen tych produktów, które obecnie stały się warunkiem funkcjonowania sklepów, a tym samym warunkiem zaopatrzenia społeczeństwa w żywność – dodaje Maciej Ptaszyński.
Handel detaliczny w Polsce w tym wyjątkowym czasie rozumie swoją rolę i podchodzi do kwestii profilaktyki w sytuacji epidemii z maksymalną odpowiedzialnością i zaangażowaniem. Handlowcy w naszym kraju na długo przed wprowadzeniem przez rząd najnowszych obostrzeń z 31 marca podjęli z własnej inicjatywy działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa zarówno pracownikom, jak i klientom.
- Montowane są osłony z pleksi oddzielające stanowiska kasowe od klientów.
- W miarę możliwości udostępnia się klientom rękawiczki jednorazowe oraz środki do dezynfekcji rąk.
- Promuje się zachowanie dystansu poprzez specjalne wskaźniki i ogłoszenia w sklepach oraz liczne działania informacyjne.
- Pomimo braku zaleceń ze strony GIS już od kilkunastu dni wiele sieci limituje ilość klientów mogących przebywać jednocześnie w sklepie.
- Zapewnia się pracownikom środki ochrony.
- Promuje się płatności bezgotówkowe.