W piątek, podczas konferencji prasowej podjecie działań zmierzających do zapobiegania fałszowaniu polskiej żywności zadeklarowali: minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski oraz prezes Fundacji AgroUnia Michał Kołodziejczak.
– Chcemy wspólnie podjąć takie działania, żeby żywność, która jest na rynku polskim, była żywnością bezpieczną, żeby wyeliminować patologie w znakowaniu żywności i w oszukiwaniu konsumentów – informował szef resortu rolnictwa.
Minister mówił, że pomimo uszczelniania systemu kontroli w naszym, kraju, w dalszym ciągu występują na rynku różnego rodzaju zachowania nieuczciwe, z którymi należy walczyć.
– To musi się zmienić. W tej walce szukam sojuszników – zaznaczył minister Ardanowski oraz dodał, że AgroUnia, także przez swoje działania, często widowiskowe, pokazuje niedociągnięcia w supermarketach.
– Wiem, że nasza współpraca może budzić dużą sensację, że ludzie, którzy wcześniej spotykali się na autostradzie, mówili twardym językiem i czasami inwektywy padły, teraz chcą wystąpić z pewnym wspólnym przekazem. Dla mnie nie jest to nic dziwnego. Podkreślałem wielokrotnie, że współpracuję ze wszystkimi – skomentował minister Ardanowski zaznaczając przy tym, że z zadowoleniem przyjmuje to, że powstała organizacja ludzi młodych i przebojowych.
– Z wielkim uznaniem patrzę na osiągnięcia pana Ardanowskiego. Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości. To nie jest tak, że my dzisiaj w każdym temacie zaczynamy się zgadzać. Protokół rozbieżności pozostaje. Ale to wcale nie znaczy, że nie możemy rozmawiać. Problemów jest dużo i trzeba się nimi zająć – mówił Michał Kołodziejczak dodając, że jest wiele spraw, które ministra rolnictwa, w szczegółności zaś ministra, który jest rolnikiem, a nie tylko urzędnikiem, tylko przedstawicielem świata rolniczego łączy z działaniami podejmowanymi też przez AgroUnię.
– Polska żywność zasługuje na to, aby Polacy ją kupowali. Jest żywnością naprawdę dobrej jakości, której się wstydzić nie musimy. Będziemy przekonywali razem polskich konsumentów i konsumentów na świecie, że kupując polską żywność dokonują dobrych, racjonalnych wyborów, żywności dobrej jakości, żywności bezpiecznej i żywności po rozsądnych cenach. Ale konsumenci muszą jednocześnie wiedzieć, że wysokiej jakości żywność nie może być żywnością śmiesznie tanią – przekonywał polski minister.
– Jesteśmy krajem otwartym, nie mamy zamkniętych granic i tak jak zabiegamy o to, aby nasze produkty były kupowane w innych krajach, tak samo udostępniamy nasz rynek, a konsumenci sami dokonują wyboru. Ale konsumenci, którzy nie są wprowadzani w błąd – powiedział.
– Trudno nie zgodzić się ze słowami ministra. Może być w sklepach różna żywność, zagraniczna, polska, ale musi być odpowiednio znakowana. Musi być też odpowiednia świadomość tych, którzy kupują, że kupując polską żywność, kupujemy także rozwój polskiej gospodarki, dajemy zatrudnienie ludziom i kupujemy żywność najwyższej jakości – zaakcentował prezes Kołodziejczak.
Prezes AgroUnii zaprezentowałrezultaty podjętych przez swoją organizację działań, których celem było wykazanie, jak sieci marketów fałszują w Polsce żywność.
Minister Ardanowski przypomniał, że każdy klient może zażądać przedstawienia dokumentu, informujacego skąd pochodzi sprzedawana żywność, dodał jednak, że przepisy w tej kwestii nie są niestety przestrzegane.
– Wprowadziłem na wniosek AgroUnii i uważam, że to jest rozwiązanie słuszne, znakowanie narodową flagą ziemniaków. Czekamy obecnie na notyfikację podobnego działania związanego ze świeżym, nie pakowanym mięsem – podał do wiadomości szef resortu rolnictwa i zanaczył, że na razie unijne przepisy nie pozwalają na tego typu znakowanie innych grup produktów. Zasugerował, że powinny one ulec zmianie.
Minister przedstawił także działania, które mają uporządkować łańcuch żywnościowy uguntowując tym samym pozycję rolników, producentów.
– W tym co płaci konsument, w produkcie finalnym, udział rolnika jest znikomy, a ta końcowa cena która składa się z wartości dodanej i marż powinna być dzielona sprawiedliwie. Dziś nie jest ona tak dzielona. Dlatego wzmocnienie pozycji producentów poprzez organizowanie się, poprzez podejmowanie wspólnej działalności, a także poprzez podejmowanie bezpośredniej sprzedaży na nowych, lepszych obecnie warunkach, jest niezwykle istotne – powiedział minister.
Przedstawił także projekt działań mający za zadanie stopniowe udostępnienie rolnikom akcji oraz wchodzenia do podmiotów zajmujących się przetwórstwem i handlem.
– Bez tego polskie rolnictwo będzie miało coraz większe problemy i kłopoty. Narodowa Grupa Spożywcza tworzona poprzez rozszerzanie Krajowej Spółki Cukrowej będzie docelowo własnością polskich rolników. To rolnicy stopniowo, sukcesywnie co roku, przez wiele lat, bo nie mają na to wolnych środków, będą mogli ze swoich corocznych dochodów obejmować akcje i udziały tego przedsięwzięcia, tak, żeby z perspektywie może 20 – 25 lat stali się właścicielami tej działającej na rynkach rolnych grupy. Grupa ta na początek będzie grupą państwową – zapowiedział minister Ardanowski.
Źródło: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Partner portalu