Polska wystąpiła na spotkaniu ministrów ds. europejskich z wnioskiem o przedstawienie przez KE informacji na temat występowania i zwalczania wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) w państwach trzecich, szczególnie na Ukrainie, Białorusi i w Mołdawii.
Zdaniem polskiego rządu, do zwalczania ASF konieczna jest ściślejsza współpraca międzynarodowa i regularna wymiana informacji między krajami.
"W związku z powyższym Polska zwraca się do Komisji z prośbą o przedstawianie aktualnych informacji w zakresie wstępowania i zwalczania ASF w państwach trzecich, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji na Ukrainie, Białorusi i w Mołdawii, perspektyw dalszego rozprzestrzeniania się tej choroby oraz działań podejmowanych przez Komisję we współpracy z tymi krajami w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się wirusa ASF na terytorium Unii Europejskiej z sąsiadujących państw trzecich, w szczególności poprzez dziki" - napisano we wniosku.
W opinii wnioskodawców ASF wciąż stanowi poważny problem dla unijnego sektora rolno-spożywczego, jak również zagrożenie epizootyczne dla całej UE. Skutki tej choroby dotykają w szczególności Polskę oraz te państwa członkowskie, w których ona wystąpiła. Walka z ASF jest długotrwała oraz wymaga znacznych nakładów finansowych.
W dokumencie polski rząd informuje, że podejmowane od 2014 roku przez Warszawę działania w celu kontroli choroby są skuteczne, ale sytuacja kraju jest trudna, zwłaszcza jeśli chodzi o ASF w sąsiadujących państwach trzecich, które albo borykają się z brakiem zaplecza technicznego i funduszy na kontrolę choroby (Ukraina) lub nie przekazują informacji na temat jej występowania (Białoruś), stanowiąc ciągłe zagrożenie dalszego rozprzestrzeniania się choroby na teren UE.
Między 1 sierpnia a 30 września 2016 roku Polska zgłosiła do Komisji Europejskiej występowanie w kraju wielu ognisk ASF. Wirus wystąpił na dużym obszarze w gospodarstwach hodujących świnie. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa Polska ogłosiła, zgodnie z decyzjami KE, specjalne obszary buforowe i przyjęła restrykcje dotyczące transportu świń i handlu świniami. Wszystko to spowodowało straty dla producentów i rolników.
Komisja Europejska zdecydowała się wprawdzie na dofinansowanie rekompensat, ale kwota, jaka zostanie przekazana do naszego kraju jest niewielka. Z informacji przekazanych PAP przez służby prasowe wynika, że z unijnego budżetu zostanie skierowanych do naszego kraju 0,83 mln euro.
Całkowity budżet na działania, które mają wyrównać straty w hodowli trzody z powodu niższych cen skupu płaconych rolnikom przez zakłady przetwórcze, wyniesie 1,66 mln euro (połowa z tej kwoty będzie pochodzić z krajowego budżetu). Rolnicy dostaną od 0,23 do 0,46 euro dopłaty do kilograma mięsa.
Kwota rekompensat z budżetu UE jest o wiele mniejsza niż suma, o jaką występowały polskie władze. Z pisma, które widziała PAP wynika, że w październiku 2016 roku Polska zwróciła się do KE o wsparcie finansowe wynoszące blisko 90 mln euro.
Źródła PAP zbliżone do KE podkreślają, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Jeśli KE zdecydowałaby się na pozytywną odpowiedź na wniosek Polski, do naszych rolników mogłoby trafić kilkadziesiąt milionów euro.
Nie wiadomo jednak, czy Bruksela zdecyduje się na przekazanie choć części tej sumy, bo takich działań nie realizowała w odniesieniu do innych państw członkowskich.
Afrykański pomór świń pojawił się w Polsce w połowie lutego 2014 roku. W 2015 roku choroba dotyczyła głównie dzików, wirusa wykryto też w trzech małych gospodarstwach rolnych. W 2016 roku rozprzestrzeniła się na wiele gospodarstw w kilku regionach na wschodzie kraju.
Źródło: PAP