Jak podaje FAMMU/FAPA według średniookresowych prognoz Komisji Europejskiej, ze względu na zmiany zachodzące w stadzie bydła mlecznego, które decyduje o blisko dwóch trzecich produkcji wołowiny we Wspólnocie, wytwórczość tego gatunku mięsa brutto w Unii w 2023 r. obniży się o około 7% w stosunku do poziomu z lat 2010-2012 do 7,6 mln ton. Spadek podaży wpłynie tym samym na stopniowe kurczenie się eksportu, który pod koniec prognozowanego okresu wyniesie 116 tys. ton, czyli będzie o ponad 50% niższy niż w latach 2010-2012. W kierunkach eksportu wzrośnie znaczenie odbiorców z Korei Południowej oraz krajów Bliskiego Wschodu, zmaleje zaś Rosji. W 2023 r. import tego gatunku mięsa z krajów trzecich wyniesie prawdopodobnie 405 tys. ton, tj. będzie znacznie większy niż w 2012 r., ale jednocześnie mniejszy niż w 2005 r. Wzrost ten będzie wynikiem rosnącej produkcji wołowiny z krajach Ameryki Południowej, tj. w Brazylii, Argentynie oraz Urugwaju. Tym niemiej trzeba podkreślić, że przywóz wołowiny z tych krajów nie przekroczy poziomu importu z lat 2005-2007 ze względu na kurczącą się różnicę poziomu cen oraz rosnący popyt na mięso na innych rynkach zbytu. Ponadto należy zaznaczyć, że prognozy Komisji nie biorą pod uwagę potencjalnego wpływu na poziom importu porozumienia o dwustronnym handlu zawartym przez Wspólnotę z Kanadą. Poziom spożycia wołowiny w Unii będzie pozostawał zależny od kształtowania się podaży oraz pułapu cenowego. W 2023 r. spożycie wołowiny przypadające na jednego mieszkańca Wspólnoty obniży się o 5,7% w stosunku do poziomu z lat 2010-2012 do 10,5 kg/osobę. Różnica w poziomie spożycia w krajach „starej Unii” (12,2 kg/osobę) oraz nowych krajów (3,8 kg/osobę) nadal będzie znaczna. Niska podaż wpłynie na utrzymanie się cen wołowiny na wysokim pułapie 4086 EUR/t, tj. poziomie cenowym wyższym niż w latach 2012-2013.