AUSTRALIJCZYCY KONTYNUUJĄ ROZMOWY DOTYCZĄCE WOLNEGO HANDLU Z SEULEM
Pierwsze w historii dostawy wołowiny z Chile na rynek koreański, poprzedziły rozmowy dotyczące handlu tym gatunkiem mięsa między Australią a Koreą Południową. W lutym br. Chilijczycy wyeksportowali do Korei Południowej około 26 ton wołowiny.
Transport ten ma być początkiem znacznej ekspansji handlu chilijską wołowiną z tym krajem. Tymczasem Australijczycy są
zaniepokojeni spadającymi dostawami wołowiny do Korei Południowej, i szukają możliwości ponownego zintensyfikowania tego handlu. Australia dąży do zawarcia porozumienia o wolnym handlu z Koreańczykami, do czego doprowadzili już wcześniej Amerykanie. Efekt tego jest taki, że eksport amerykańskiej wołowiny do Korei Południowej jest obłożony o 5,4% niższym cłem niż dostarczana na ten rynek wołowina z Australii. Co gorsze, dla Australijczyków od 1 stycznia każdego roku różnice te będą się zwiększały o dalsze 2,66%. W 2026 roku amerykańska wołowina będzie trafiała na ten rynek po zerowej stawce celnej.
Tym samym brak zawarcia szybkiego porozumienia dotyczącego wolnego handlu między Australią a Koreą Południową, oznacza znaczne straty dla australijskiego handlu wołowiną. Korea Południowa jest bowiem dla Australijczyków trzecim największym rynkiem zbytu na wołowinę, z handlem wartym 645 mln USD rocznie. Według ekspertów australijskich, w ciągu najbliższych piętnastu lat, kiedy stawki celne na amerykańską wołowinę będą obniżały się do zera, kumulacja strat w handlu australijską wołowiną z Koreą Południową wyniesie 1,4 mld USD.
Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: thecattlesite.com