W styczniu br. Nowa Zelandia wyeksportowała 23,8 tys. ton mięsa jagnięcego, tj. o 7% mniej niż przed rokiem. Za spadkiem wywozu stała kurcząca się od kilku miesięcy podaż tego gatunku mięsa na rynku nowozelandzkim, jak podaje FAMMU/FAPA. Handel z krajami UE pomału, ale stale się odbudowuje. Tym niemniej w styczniu br. wysyłki w tym kierunku osiągnęły poziom 10,5 tys. ton, tj. były o 21% mniejsze niż w 2013 r. Dostawy nowozelandzkiej jagnięciny do Wielkiej Brytanii wyniosły 5,5 tys. ton, co oznacza, że były o 22% niższe niż przed rokiem. Rosnący popyt na chłodzoną jagnięcinę w tygodniach poprzedzających Święta Wielkanocne powinien wpłynąć na nadrobienie mniejszego poziomu eksportu z początku roku. Dla porównania początek nowego roku nie osłabił eksportu tego gatunku mięsa do Chin. W styczniu br. Nowa Zelandia wyeksportowała do Państwa Środka 7,2 tys. ton mięsa, tj. o 34% więcej niż rok wcześniej. Tymczasem dostawy do krajów Bliskiego Wschodu oraz Stanów Zjednoczonych obniżyły się odpowiednio o 9% do 1,9 tys. ton oraz o 13% do 1,2 tys. ton. W styczniu br. Nowa Zelandia wyeksportowała także 14,7 tys. ton baraniny, tj. o 60% więcej niż w styczniu 2013 r. Wzrost wywozu wynikał przede wszystkim z silnego popytu płynącego z Chin. Dostawy do tego kraju zwiększyły się aż o 155% do 11,2 tys. ton. Tymczasem wywóz do krajów Unii Europejskiej obniżył się o 26% do 1,3 tys. ton, w tym sprzedaż do Wielkiej Brytanii spadła o 34% do 594 ton.