W 2013 r. Rosjanie sprowadzili prawie 579 tys. ton mięsa wołowego, tj. najmniej od 2004 r., i o 7% mniej niż rok wcześniej. Spadek przywozu wynikał z jednej strony z restrykcji nałożonych na dostawy z USA oraz Meksyku (ze względu na stosowanie raktopaminy) na początku 2013 r., z drugiej zaś z kontynuacji wzrostu spożycia drobiu oraz mięsa wieprzowego notowanego w Rosji w ostatnich latach. W 2013 r. łączny import wieprzowiny z USA i Meksyku na rynek rosyjski wyniósł 51 tys. ton, podczas gdy w 2012 r. kształtował się na poziomie 369 tys. ton. Lukę po dostawcach ze Stanów Zjednoczonych, Meksyku, przy mniejszej sprzedaży z Australii i Urugwaju, zajęli Brazylijczycy oraz Paragwajczycy. W 2013 r. import tego gatunku mięsa z Brazylii zwiększył się o 24% do 308,3 tys. ton, tym samym udział Brazylijczyków w handlu z Rosją wzrósł do 53%. Przywóz z Paragwaju zwiększył się o 16% do 138,6 tys. ton. Tymczasem import wołowiny z Urugwaju oraz Australii obniżył się odpowiednio o 46% oraz 21%. Mrożona wołowina z Australii wysyłana zwykle do Rosji zaczęła trafiać w większych ilościach do Chin oraz Arabii Saudyjskiej. Dla porównania dostawy chłodzonego mięsa wołowego z Australii do Rosji wzrosły w 2013 r. o 138% do rekordowego poziomu 2,6 tys. ton, jak podaje FAMMU/FAPA.