Jak podaje FAMMU/FAPA w pierwszych dziewięciu miesiącach Rosjanie sprowadzili łącznie 342,5 tys. ton mięsa wołowego, tj. o 17% mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Spadek importu wynikał z nałożonego embarga na przywóz mięsa z USA i Meksyku, w związku z brakiem gwarancji ze strony tych krajów, że nie zostało ono wyprodukowane z użyciem raktopaminy. W 2012 r. wymienione kraje dostarczyły do Rosji wspólnie około 51 tys. ton mięsa wołowego. Trzeba także wspomnieć, że skurczyły się dostawy wołowiny na rynek rosyjski z Australii oraz Urugwaju, ze względu na wzrost popytu na mięso w Chinach. Luka w dostawach z USA, Meksyku, Australii i Urugwaju została częściowo wypełnione przez Brazylijczyków oraz Paragwajczyków. W omawianym okresie Rosjanie sprowadzili 182,8 tys. ton wołowiny z Brazylii (wzrost o 10%, z 53% udziałem w handlu) oraz 84,4 tys. ton tego gatunku mięsa z Paragwaju (wzrost o 21%, z 25% udziałem w handlu). Dostawy australijskiej wołowiny do Rosji zmniejszyły się o 32% do 18,9 tys. ton. Udział Australii w handlu wołowiną z Rosją obniżył się z 6% w pierwszych dziewięciu miesiącach 2012 r. do 4% w podobnym okresie 2013 r. Mrożona wołowina, która poprzednio trafiała na rynek rosyjski była wysyłana przez Australijczyków do Chin oraz Arabii Saudyjskiej, gdzie uzyskiwano wyższe ceny. Tym niemniej sprzedaż chłodzonej wołowiny z Australii do Rosji wzrosła w pierwszych dziewięciu miesiącach 2013 r. o 149% do około 2 tys. ton, co wynikało z absencji dostaw z USA.