Okazuje się, że około 50 tys. ton mięsa wołowego sprzedanego w Europie przez jedną z holenderskich firm, mogło zawierać koninę. W związku z tym holenderskie władze sanitarne nakazały wycofać podejrzane mięso, gdyż nie było dokładnie znane źródło jego pochodzenia.
Wiadomo jednak, że mięso zostało kupione przez około 370 różnych firm w całej Europie i 130 w samej Holandii. W lutym br. władze holenderskie rozpoczęły wzmożone kontrole w zakładach przemysłu mięsnego po tym, jak w niektórych krajach UE wybuchł skandal z wprowadzeniem do obrotu koniny jako mięsa wołowego. Oszustwo z wprowadzaniem do obrotu hamburgerów zawierających koninę zostało wykryte najpierw w Irlandii; a później okazało się, że skandal dotyczy również innych rodzajów gotowej żywności, m.in. we Francji oraz w Wielkiej Brytanii. W gorączce skandalu „oberwało się” także Polsce, która wskazywana była jako kraj pochodzenia mięsa końskiego. Inspekcja Weterynaryjna wykazała jednak, że polskie ubojnie dostarczały wyłącznie wołowinę. Trzeba także wspomnieć, że w połowie kwietnia br. powinien zostać opublikowany unijny raport dotyczący obecności koniny w wyrobach oznakowanych jako wołowe wprowadzonych do obrotu w krajach Wspólnoty.
Źródło: FAMMU/FAPA na podst.: Meat Trade News Daily