Minister rolnictwa Marek Sawicki oraz minister środowiska Maciej H. Grabowski uczestniczyli dzisiaj we wspólnej konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, która dotyczyła walki z afrykańskim pomorem świń oraz przymusowym odstrzałem dzików w województwie podlaskim, informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Źródło zdjęcia: http://www.minrol.gov.pl
Taką decyzję na wniosek marszałka województwa podlaskiego podejmie sejmik województwa. - To decyzja trudna, ale konieczna ze względu na zagrożenie afrykańskim pomorem świń – powiedział szef resortu rolnictwa.
Minister Sawicki przypomniał, że do tej pory na walkę z ASF wydano 13 mln. złotych. Z tej kwoty 7 mln. zł przeznaczono na zdjęcie z rynku 50 tys. t. wieprzowiny z województw podlaskiego, mazowieckiego oraz lubelskiego. Później rolnikom z tzw. strefy zapowietrzonej, którzy zostali poszkodowani przez dziki, wypłacono nieco ponad 1 mln zł, z tytułu pomocy de minimis. Z kolei Inspekcja Weterynaryjna na bezpośrednie zwalczanie ASF wydała kolejne 5 mln zł.
Minister Sawicki zapowiadając przymusowy odstrzały dzików w woj. podlaskim przypomniał jednocześnie, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem o odszkodowania za zniszczenia wyrządzone przez te zwierzęta rolnicy powinni występować do kół łowieckich. Zachęcał też do kierowania spraw na drogę sądową w sytuacjach spornych.
Minister środowiska Maciej H. Grabowski przypomniał, że od grudnia trwają prace na nowelizacją ustawy Prawo Łowieckie, która ma ułatwić otrzymanie odszkodowań przez rolników. Nowela zakłada m.in., że odpowiedzialność za straty będzie spoczywała nie tylko na kołach łowieckich, ale także na Polskim Związku Łowieckim, który je zrzesza. Uproszczeniu mają także ulec przepisy dotyczące samego szacowania strat. Projekt daje także większą możliwość wypowiedzenia dzierżawy kołu łowieckiemu, które zalega z wypłatą odszkodowania dla rolników lub nie wywiązuje się z planu odstrzałów zwierzyny.
Ministrowie zwrócili również uwagę, że już w sezonie 2013/2014 odstrzały dzików na Podlasiu zwiększyły się, aż o 30%.