Nowy tydzień, problemy stare. W punktach skupu tuczników znowu taniej. I chociaż do świąt został niespełna miesiąc, nikt jeszcze nie myśli o zwiększonych zakupach. I nie wiadomo, czy będzie to zależało od oferty supermarketów. Jeśli w sieciach handlowych pojawi się mięso w super cenach, w dodatku - jak mówią przetwórcy - niewiadomego pochodzenia, nie ma co liczyć na większy skup krajowego surowca. Zwłaszcza, że za zachodnią granicą również nastąpiły przecen. Po 6 tygodniach stabilizacji Niemcy obniżyli stawki o 7 eurocentów za kilogram, co jest dobrym punktem do negocjacji handlowych. Gorzej w krajowych punktach skupu. Poszukiwane są jedynie świnie w najwyższych klasach. Coraz więcej towaru pochodzi z dużych ferm, coraz mniej od niewielkich hodowców.
Źródło: Giełda Rolno-Paliwowa Rolpetrol