Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski, dr hab. Jarosław Dumanowski prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz prezes Fundacji Szkoła na widelcu Grzegorz Łapanowski, rozmawiali o dziedzictwie kulinarnym i systemach jakości żywności.– Rynek żywności się zmienia tak jak się zmienia społeczeństwo, jego potrzeby i możliwości finansowe – stwierdził minister.
Podkreślił, że w chwili obecnej jest to rynek obfitości, na którym praktycznie niczego nie brakuje. Według ministra sprawia to, że z jednej strony mamy do czynienia z odreagowaniem na czasy, w których były duże niedobory i kartki na żywność co powoduje wzmożone zakupy, ale jednocześnie z drugiej strony doprowadza to ogromnego marnowania żywności.
– Wprowadzone ostatnio przepisy o znakowaniu żywności powinny się przyczynić do ograniczenia tego marnotrawstwa – powiedział minister i dodał – rosnąca zamożność społeczeństwa sprawia, że dokonuje ono coraz bardziej świadomych zakupów i nie chce żywności anonimowej.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę na rynkową szansę dla producentów, którzy dobrze oznaczają swoje produkty i odpowiadają na zapotrzebowanie konsumentów.
– Jedzenie na przestrzeni wieków bardzo się zmieniało – powiedział profesor Dumanowski.
Zwrócił również uwagę na zmiany społeczne związane z jedzeniem. Podkreślił, że łatwość i powszechność w dostępie do jedzenia zmieniła wiele zachowań. Kiedyś, ze względu na ograniczoność i wysoka cenę żywności była ona bardziej szanowana, celebrowano jej przygotowywanie i spożywanie.
– Dobrze by było, aby wiedza kulinarna była powszechna – podkreślił prezes Grzegorz Łapanowski. Znany kucharz zwrócił jednocześnie uwagę, abyśmy jako Polacy byli dumni z naszej kuchni i abyśmy się nie wstydzili np. naszego schabowego, czy kotleta mielonego. W tym kontekście znany kucharz wskazał na potrzebę powszechnej edukacji kulinarnej.