Październik, będący początkiem nowego sezonu produkcyjnego w Nowej Zelandii, jest tradycyjnie słabym miesiącem dla handlu mięsem jagnięcym i baranim, podaje FAMMU/FAPA. W omawianym okresie Nowozelandczycy wyeksportowali 18,1 tys. ton mięsa jagnięcego, czyli prawie tyle samo, co przed rokiem. Tym niemniej dostawy tego gatunku mięsa do Chin ponownie się zwiększyły, tym razem o 68% do 5,1 tys. ton. Więcej nowozelandzkiej jagnięciny trafiło także do Stanów Zjednoczonych, o 24% do 1,4 tys. ton. Dla porównania wywóz do krajów Unii Europejskiej oraz krajów Bliskiego Wschodu obniżył się odpowiednio o 13% oraz 45%. Spadek ten był głównie spowodowany wzrostem konkurencji ze strony odbiorców z USA i Chin. W tym samym okresie eksport mięsa baraniego z Nowej Zelandii zwiększył się o 3% do 2,3 tys. ton. Mniej tego gatunku mięsa trafiło dowiększości rynków zbytu, za wyjątkiem Chin (niwelując spadki), gdzie dostarczono 1,1 tys. ton mięsa, tj. trzykrotnie więcej niż w październiku 2012 r. Dla porównania dostawy do Unii Europejskiej oraz na Tajwan obniżyły się odpowiednio o 23% do około 600 ton oraz o 26% do około 130 ton. Ponadto drugi miesiąc z rzędu nie wysłano żadnego transportu baraniny na Bliski Wschód.