– Polska jest dużym producentem i eksporterem żywności, ale nie zamierzamy konkurować wielkością produkcji z krajami o ogromnym potencjale i dużych areałach ziemi. Chcemy konkurować jakością wytwarzanych produktów. Mamy żywność o bardzo wysokich walorach smakowych i jakościowych - powiedział dziś minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski podczas spotkania z przedstawicielami korpusu dyplomatycznego zorganizowanego na warszawskim Służewcu.
Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że pomimo pandemii polskie rolnictwo rozwija się dynamicznie.
– Pandemia wpłynęła nie tylko na nasze życie osobiste, ale też na relacje międzynarodowe. Uniemożliwiła odbycie wielu ważnych, światowych imprez targowych i wystawienniczych. Jestem jednak przekonany, że poradzimy sobie z tym problemem i świat wróci do równowagi, a Polska będzie ważnym uczestnikiem światowego handlu żywnością.
Dziś na terenach Torów Wyścigów Konnych na Służewcu w Warszawie odbył się Piknik Dyplomatyczny.
Na spotkanie z polską żywnością, na zaproszenie ministra Ardanowskiego odpowiedziało 115. dyplomatów akredytowanych w Warszawie. Ambasadorowie i radcowie ambasad przybyli na służewiecki tor wraz ze swoimi rodzinami.
Podczas powitania minister Ardanowski zwrócił uwagę, że nasze warunki klimatyczne sprawiają, że nie wszystko możemy uprawiać, ale dzięki temu możemy też próbować produktów z innych krajów. Szef resortu rolnictwa podkreślił, że dzięki wzajemnej współpracy możemy rozwijać naszą wymianę handlową i wspólnie odnosić korzyści.
– Liczę również na zwiększenie popytu wewnętrznego. Obserwując realizowane programy „Kupuj świadomie” czy „Produkt polski” widać, że przynoszą one nieoczekiwanie duże rezultaty – powiedział minister i dodał, że zarówno pobudzanie popytu wewnętrznego, jak
i dalsze rozwijanie eksportu gwarantują rolnikom zbyt ich produktów i uzyskiwanie godziwych cen.
– Dzisiejsze spotkanie to także okazja do pokazania, oprócz wyśmienitego jedzenia, naszej drugiej miłości - koni. Te szlachetne zwierzęta zasłużyły się w naszej historii. Brały udział w wielu ważnych, wygranych bitwach. Wspomagały nas też przez lata w ciężkiej pracy. Trzeba też podkreślić, że dzięki polskim rodzinom szlacheckim i ich miłości do koni świat zawdzięcza uratowanie hodowli koni arabskich – dodał minister.
Na służewieckim torze odbyto się dziś 10 gonitw. W sześciu z nich uczestniczyły konie czystej krwi arabskiej, a w czterech konie pełnej krwi angielskiej.
Licznie przybyli na służewieckie tory dyplomaci mieli okazję spróbować wyśmienitych polskich produktów: serów dojrzewających, grillowanych kiełbas i warzyw, tradycyjnych polskich zup: chłodnika z młodej botwinki, zupy ogórkowej i warzywnej zaprawianych wiejską śmietaną, a także pierogów, placków ziemniaczanych, kaszanki z cebulą, polskich pstrągów zapiekanych ze szpinakiem, karkówki marynowanej po staropolsku, a na deser, szarlotki, placka z rabarbarem czy sernika z bakaliami.