Małopolski tygiel potraw
O kuchni małopolskiej, zwanej tez tradycyjnie kuchnią galicyjską, można opowiadać w nieskończoność. Kolorytu dodaje fakt, że region ten nigdy nie był w takim stopniu zwarty i odrębny, jak np. Wielkopolska czy Mazowsze. Dlatego też tradycyjne potrawy małopolskie są w mniejszym lub większym stopniu powiązane z kuchnią śląską, podhalańską, niemiecką, austriacką, czeską, węgierską, ukraińską i żydowską.
Krakowskie menu
Są oczywiście takie potrawy i wędliny, które kojarzą się wyłącznie ze stolicą Małopolski, czyli:
- kaczka po krakowsku – nadziewana grzybami i kaszą gryczaną;
- krakowska maczanka – pieczona w brytfannie karkówka (lub schab), krojona na plastry i podawana na kajzerce;
- kiełbasa krakowska;
- kiełbasa lisiecka – wpisana na unijną listę produktów o chronionym oznaczeniu geograficznym.
Kosmopolityczna golonka i węgierski gulasz
Golonką cała Polska wręcz stoi, ale ta z Małopolski posiada pewne cechy specyficzne. Przede wszystkim silny związek z kwaśnicą, kwasówką i kapuśniakiem, którymi „płyną” wręcz całe Beskidy. Poza tym trudno mówić o jednej golonce z Małopolski, skoro na Liście produktów tradycyjnych MRiRW znajdują się aż cztery:
- golonka sądecka tradycyjna,
- golonka w słoju,
- golonka podkarpacka,
- golonka po beskidzku.
Jak widać, jest to potrawa silnie związana z tym regionem. A gulasz? Gulasz dotarł z Węgier najpierw do Małopolski, gdyż tam miał najbliżej. I dopiero stąd przedostał się na resztę ziem polskich. Dlatego też galicyjski gulasz jest pełnoprawną częścią tutejszej tradycji.