Nowozelandzcy eksporterzy odczuwają już zwiększony popyt na jagnięcinę płynący z rynku unijnego, co ma oczywiście związek ze zbliżającymi się świętami Wielkanocnymi, jak podaje FAMMU/FAPA. W lutym br. Nowozelandczycy wyeksportowali 31,7 tys. ton tego gatunku mięsa, tj. co prawda o 2% mniej niż przed rokiem, ale całkiem dużo w porównaniu ze średnią z ostatnich pięciu lat dla tego miesiąca. Poziom tego eksportu był też mimo wszystko większy niż oczekiwano, biorąc pod uwagę słaby sezon pod względem urodzin jagniąt oraz zeszłoroczną suszę. W lutym br. wysyłki tego gatunku mięsa do krajów Unii Europejskiej zwiększyły się o 11% lub 1,5 tys. ton do 15,4 tys. ton. Był to najwyższy poziom eksportu odnotowany od lutego 2010 r. Tym niemniej wysyłki nowozelandzkiej jagnięciny do Wielkiej Brytanii obniżyły się o 7% do 7,1 tys. ton, wzrosły zaś znacząco dostawy do Francji (o 8% do około 2 tys. ton) oraz do Niemiec (o 62% do 2,6 tys. ton). Dla porównania eksport do krajów Bliskiego Wschodu obniżył się o 20% do 2,4 tys. ton (76% tego eksportu kierowana była do Arabii Saudyjskiej), a wysyłki do Stanów Zjednoczonych spadły o 9% do 1,7 tys. ton. W lutym br. obniżył się także eksport nowozelandzkiej jagnięciny do Chin, o 20% do 7,7 tys. ton. Tym niemniej udział Państwa Środka w całym eksporcie tego gatunku mięsa nadal był znaczny, wynosząc 24%.