„Na firmę składają się trzy zakłady produkcyjne, sieć własnych sklepów oraz hurtowni. Pracuje w niej około 1000 osób. Zmiana na tym etapie działalności była racjonalną decyzją” – mówi Andrzej Skiba Prezes Zarządu Zakłady Mięsne Skiba S.A.
Remigiusz Zagraba: W firmie SKIBA prowadzone są ciągłe procesy inwestycyjne. Jakie największe zmiany miały miesjce w 2016 roku?
Andrzej Skiba: W sierpniu 2016 r. zakończyliśmy realizację inwestycji, które zaplanowane były od 2014 r. Powiększyliśmy ubojnię trzody chlewnej o dodatkowe 6 000 m2. Powstała część magazynowa – chłodnia, rozbudowany został dział rozbioru mięsa, a także część socjalna. Zmodernizowano ciąg komunikacyjny, powstała kolejna mroźna z systemem regałów jezdnych oraz zamrażania płytowego, dodatkowo powstał nowy magazyn półtusz. Dział konfekcji otrzymał nowe maszyny, uruchomiono także nową linię do produkcji i pakowania mięsa mielonego. Modernizacje wykonano również w ubojni bydła w Czersku.
R.Z.: ZM SKIBA to firma rodzinna z długoletnią tradycją. Jakie argumenty zadecydowały o przekształceniu Państwa przedsiębiorstwa w spółkę akcyjną?
A.S.: Na firmę składają się trzy zakłady produkcyjne, sieć własnych sklepów oraz hurtowni. Pracuje w niej około 1000 osób. Zmiana na tym etapie działalności była racjonalną decyzją, dlatego też z dniem
1 grudnia 2016 roku z jednoosobowej działalności gospodarczej pod nazwą Zakłady Mięsne „SKIBA” Andrzej Skiba powstała spółka akcyjna Zakłady Mięsne Skiba S. A. Po przekształceniu spółka nadal jest firmą rodzinną, której przysługują wszelkie prawa i obowiązki przekształconego.
R.Z.: Jakie kolejne inwestycje zamierzacie Państwo realizować w 2017 roku?
A.S.: Od początku istnienia firma stale się rozwija, dlatego też na 2017 rok również zaplanowaliśmy pewne inwestycje, m. in. zakup nowych maszyn do produkcji wędlin. Planowane inwestycje dotyczą także sieci sklepów firmowych Zakładów Mięsnych Skiba S.A. Mamy zamiar zwiększyć ich ilość (obecnie jest 71 sklepów oraz 7 hurtowni), przeprowadzić remonty i regularnie doposażać je w nowoczesne urządzenia służące np. do pakowania, mielenia oraz ubijania mięsa. Uważamy, że największą siłą naszej firmy są ludzie, którzy ją tworzą, dlatego nieprzerwanie inwestujemy w pracowników, w ich rozwój i bezpieczeństwo. Od lat przeprowadzamy regularne szkolenia rozwijające naszą wiedzę i umiejętności z różnych dziedzin. Na pewno będziemy to kontynuować w przyszłym roku.
R.Z.: Według Pana opinii, po jakie produkty najczęściej sięgają dzisiaj konsumenci?
A.S.: Wędliny, oczywiście te z wysoką zawartością mięsa, są nadal najczęściej wybierane jako produkt do kanapek. Polski rynek oferuje szeroki wybór wędlin, które przygotowywane są pod konkretne preferencje klientów. Dynamicznie rozwija się półka produktów Premium, które charakteryzują się wysoką jakością. Wpływa na to coraz większa świadomość konsumentów i zdrowe odżywianie. Klienci chcą jeść dobrze i zdrowo. Dobrym przykładem jest wzrost sprzedaży parówek, których standardem jest zawartość mięsa na poziomie 70-80 % mięsa.