Niedawno rozpoczęliśmy europejską kampanię MeatTheFacts, w której dążymy do rozwiania fałszywych informacji lub mitów na temat hodowli zwierząt i mięsa. Jej celem jest obalenie, przy pomocy argumentów naukowych i obiektywnych danych, niezliczonych oskarżeń, jakich doświadcza sektor hodowlany, oraz pokazanie społeczeństwu potencjalnych konsekwencji zaniechania produkcji mięsa.
Uproszczone komunikaty i nagłówki prasowe, których zamysłem jest zaszokowanie opinii publicznej, zepsuły reputację hodowli zwierząt - przede wszystkim obwinia się nas za złe traktowanie zwierząt. Aktualnie ze względu na presję wywieraną przez grupy walczące o dobrostan zwierząt społeczeństwo stało się bardziej świadome. Ponadto w przepisach wprowadzono wiele ulepszeń, które zostały wdrożone w naszych gospodarstwach. Trzeba by przeprowadzić wiele działań edukacyjnych i podnoszących świadomość, by wyjaśnić dlaczego pewne praktyki są stosowane, często w celu ochrony samych zwierząt (obcinanie ogonów, usuwanie rogów itp.), jednak zurbanizowane społeczeństwo może i tak ich nie zrozumieć. Aczkolwiek, samo wyjaśnienie, na czym polegają te praktyki już nie wystarczy. Pewne zradykalizowane grupy nękają sektor nawołując do położenia kresu wszelkiego rodzaju hodowli.
Jeśli chodzi o wpływ na nasze zdrowie, sprawozdanie Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem dotyczące niebezpieczeństwa nadmiernego spożycia czerwonego mięsa zostało ostatnio obalone w wyniku przeglądu setek badań, w których stwierdzono, że WHO wyciągnęła pochopne wnioski. Nie podważając wiarygodności środowiska naukowego, musimy zastanowić się nad zmianą argumentacji. Odżywianie jest procesem zbyt złożonym, by przypisać jednemu rodzajowi żywności wyłącznie pozytywne lub negatywne cechy. Jak wskazała posłanka do PE Clara Aguilera prezentując kampanię MeatTheFacts, naszym punktem odniesienia musi być dieta śródziemnomorska, z dużą ilością owoców i warzyw, ale także mięsa. W publikacji panelu ekspertów ds. zmian klimatu omówiono ponad 28 środków, ale, co nie jest zaskoczeniem, jedynie konieczność ograniczenia spożycia mięsa spotkała się z zainteresowaniem ze strony mediów.
Chociaż nie chcemy być obwiniani za zmiany klimatu, bez wahania podejmujemy wyzwanie środowiskowe. Dostosowujemy się do nowych wymogów środowiskowych i dysponujemy odpowiednią technologią, która nam to umożliwia. Jednym z przykładów jest poprawa wskaźnika przekształcania o 40% w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Jedenaście europejskich organizacji solidarnie zaangażowało się w tę inicjatywę na rzecz obrony sektora hodowli, by powstrzymać informacje, które w nieuzasadniony sposób łączą kwestie zdrowotne, informacje i argumenty dotyczące środowiska z antropomorficznym uprzedzeniem. Dezinformacja i fałszywe mity zakorzeniają się w społeczeństwie.
Chociaż rutynowe stosowanie antybiotyków jest zakazane od ponad dziesięciu lat, tylko 38% Europejczyków zdaje sobie z tego sprawę. Wielu innych uważa, że są one używane bezkrytycznie. Innym przykładem jest wrażenie, że lepiej jest zjeść przetworzonego wegetariańskiego burgera, który zawiera ponad 20 składników, niż prosty i pożywny stek. Przesłanie jest jasne - hodowla zwierząt jest częścią rozwiązania, a nie częścią problemu, jesteśmy kluczowym elementem wyżywienia rosnącej liczby ludności, różnorodności biologicznej planety i promowania systemu rolno-spożywczego o obiegu zamkniętym. Nieodłączną cechą spółdzielni jest prowadzenie działalności w oparciu o gospodarkę o obiegu zamkniętym. W ramach tego przyszłościowego systemu współpracujemy z naszymi producentami, pomagając im zinternalizować koszty, przeznaczając zasoby na badania i udostępniając im narzędzia umożliwiające przejście przez tę transformację, każdego dnia zwiększając zrównoważoność produkcji.
Ramón Armengol Wiceprzewodniczący Cogeca i producent wieprzowiny
