Anna Łydek: Hurtownie Max-Meat specjalizują się w obsłudze zorganizowanych sieci handlowych oraz sklepów niezrzeszonych na terenie województwa mazowieckiego. Obecnie na rynku hurtowym działa wielu dystrybutorów. Co wyróżnia Waszą hurtownię i dlaczego warto wybrać Was jako dostawcę?
Izabela Cięciara: Max-Meat to rodzinna firma, która powstała w 1992 r. w Warszawie. Obecnie posiadamy trzy prężnie działające oddziały: dwa w Warszawie oraz jeden w Radomiu. Naszymi największymi atutami są indywidualne podejście do każdego klienta i fachowa opieka przedstawicieli handlowych. To klucz zarówno do pozyskiwania nowych klientów, jak i do utrzymywania dobrych relacji ze stałymi odbiorcami hurtowni Max-Meat.
Co więcej, doświadczenie personelu hurtowni połączone z szerokim dostępem do produktów wędliniarskich z kraju i ze świata umożliwia dopasowanie oferty do indywidualnych potrzeb klienta, zarówno dużego, sieciowego, jak i tego małego, niezrzeszonego.
Kolejną zaletą Max-Meat jest własny rozbiór drobiu, który zapewnia klientom dostęp do świeżego drobiu najwyższej jakości w atrakcyjnych cenach.
Również odpowiednia polityka magazynowa i kompletacja zamówień w nocy oraz nowoczesna flota samochodowa gwarantują każdemu klientowi zakup towarów mięsno-wędliniarskich z codziennych dostaw bezpośrednio od producentów.
Dwa lata temu stworzyliśmy również naszą markę własną – Manufakturę Smaku. Jest to kolekcja wyśmienitych wyrobów kuchni polskiej, gotowych do spożycia zaraz po podgrzaniu. W Manufakturze stawiamy na staranność wykonania – nasze produkty przygotowywane są ręcznie, przy użyciu najwyższej jakości składników. Bez konserwantów i sztucznych barwników. Jesteśmy jedynymi dystrybutorami Manufaktury Smaku.
A.Ł.: Dla odbiorców duże znaczenie mają szeroki wachlarz produktów, terminowe dostawy, atrakcyjne promocje mięsa i wędlin. Który z tych obszarów jest dla Was kluczowy i jak udaje się Wam zaspokoić wszystkie te oczekiwania klientów?
I.C.: Logistyka i transport mają kluczowe znaczenie dla działalności firmy. Bardzo dbamy o to, żeby zamawiane towary docierały na czas, co nie pozostaje bez znaczenia dla coraz bardziej wymagających klientów.
Nieustannie dbamy również o to, aby klienci byli zaskakiwani wszelkiego rodzaju promocjami. Począwszy od cyklicznych gazetek przeznaczonych dla wszystkich naszych klientów poprzez weekendowe akcje promocyjne, kończąc na indywidualnych promocjach dopasowanych do potrzeb naszych odbiorców. Zawsze reagujemy na potrzeby i opinie naszych klientów, czerpiąc z tego wiedzę niezbędną do doskonalenia działań w naszej firmie.
A.Ł.: Jakie rodzaje mięs i wędlin znajdują się w Waszej ofercie?
I.C.: Mięso to jeden z najbardziej cenionych i najchętniej wybieranych produktów spożywczych. Ten segment stanowi blisko 60% udziału w sprzedaży firmy. Jako jedni z nielicznych na polskim rynku mamy tak szeroką ofertę różnego rodzaju mięs świeżych (wieprzowego, wołowego), ale naszym największym atutem jest własna linia rozbiorowa, która jest wyposażona w najnowocześniejsze urządzenia do rozbioru drobiu. Dla klientów sprowadzamy również najwyższej jakości wołowinę argentyńską, dojrzewające steki czy też dziczyznę. Naszą ofertę uzupełniamy o mięsa porcjowane oraz mrożone.
Jeśli chodzi o wędliny, to we wszystkich trzech lokalizacjach hurtownie Max-Meat mają do zaoferowania ponad 1500 produktów wędliniarskich, zarówno tych regionalnych, z terenu całej Polski, jak i sprowadzanych od naszych sąsiadów z Niemiec, Włoch, Francji czy Węgier. Każdy z klientów znajdzie w naszych hurtowniach produkty spełniające jego oczekiwania w kwestii jakości, smaku czy też ceny.
A.Ł.: W ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszą się wędliny i mięso w postaci pakowanej i stałowagowej. Czy Wy także obserwujecie taki trend?
I.C.: Tak, sklepy coraz częściej zamawiają wszelkiego rodzaju mięsa i wędliny pakowane. Egalizacja wagowa opakowań w znaczący sposób obniża koszty logistyki, ułatwia zarządzenie towarem oraz pozwala ustalić jedną cenę danego asortymentu.
A.Ł.: Warunki na rynku mięsa i wędlin potrafią szybko się zmieniać, trzeba stale dostosowywać się do nowych wyzwań. Jak Pani sądzi, czym ten rok będzie się różnił od poprzedniego?
I.C.: Wzrost świadomości konsumentów to trend, który obserwujemy już od kilku lat. Ludzie unikają niepotrzebnie przetworzonych produktów, wybierają te powstałe z naturalnych składników, domowe, bez konserwantów. Z tej potrzeby powstała właśnie Manufaktura Smaku. W naszej kuchni używamy tylko starannie wyselekcjonowanych produktów, takich jak mąka pszenna z Młyna Dalachów, olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia oraz sól jodowana z Wieliczki czy też twaróg z Włoszczowej, i stosujemy wyłącznie naturalne przyprawy. Dlatego nasze pierogi, krokiety, uszka, kotlety, naleśniki i inne produkty smakują tak jak domowe.
A.Ł.: Produkty z kategorii mięsa i wędlin są bardzo wymagające. Z jakimi dostawcami chętnie podejmujecie współpracę? Czy producenci lokalni mogą być przyszłością?
....